piątek, 6 lipca 2012

Doborowe towarzystwo? Rolls-Royce, Mercedes... Syrena?

Proponuję przenieść się kilka, może kilkanaście lat wstecz... Wówczas nie do pomyślenia były, dziś już nie wzbudzające ogromnego zdziwienia, rzeczy takie jak modele polskich samochodów 1/43 (dostępne w kioskach), organizacja Mistrzostw Europy w piłce nożnej  w Polsce itp. A jednak... Syrena, niegdyś obiekt drwin i żartów dziś staje się coraz bardziej cenionym klasykiem (w pełni tego słowa znaczeniu), co można zaobserwować wzrastającą tendencją ceny tego samochodu na portalach aukcyjnych. Jako, że uwarunkowania rynkowe nie są głównym tematem tego artykułu postanowiłem skupić się na innej ciekawostce... A mianowicie bloczek znaczków pocztowych z wizerunkiem Syreny. Może nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że znajduje się w otoczeniu Mercedesa W115, 300C "Adenauer" oraz Rolls-Royce'a Silver Cloud (!). A sam bloczek nie jest szalonym wymysłem rodzimej fantazji, tylko został wyprodukowany w Republice Somalilandu, czyli islamskiej republice leżącej we wschodniej Afryce nad Zatoką Adeńską. Pomyłka? Skądże... Na drugim bloczku z tej samej serii widnieje Syrena 101 w towarzystwie Forda Shelby Mustang GT, Morrisa Mini i Jeepa Wranglera. Na kolejnym: Warszawa 223, Alfa Romeo 1900 Superleggera, Zastava 750 i Volkswagen Beetle.

Zdaje się, że poniższy dowcip nabiera nowego znaczenia cyt.:
- Czym się różni się Syrenka od Rolls Royce'a?
- Syrenka ma z boku ozdobną listwę, a Rolls-Royce nie ma.