To że nie mamy do czynienia ze zwykłym pojazdem zapewne po części zdradza tablica rejestracyjna "OUTATIME".Uważny obserwator (po filmowej lekturze) we wnętrzu modelu może zauważyć takie detale jak kondensator strumienia czasu oraz charakterystyczną dźwignię (tuż za gałką zmiany biegów). Z zewnątrz natomiast rzuca się w oczy masywna aparatura, która zdradza filmowe (sci-fi) korzenie pierwowzoru. Można zauważyć charakterystyczne dla pojazdu z drugiej części urządzenie do przetwarzania śmieci na energię - które zastąpiło napęd plutonowy po przykrych doświadczeniach z Libijczykami (część pierwsza filmowej sagi). Na szczególną uwagę z całą pewnością zasługuje powierzchnia karoserii modelu. Otóż w tym względzie firma vitesse podeszła do tematu w sposób bardzo profesjonalny odzwierciedlając nierdzewny materiał, z którego została wykonana karoseria pierwowzoru, co w efekcie jest o wiele lepszym rozwiązaniem od polakierowania modelu jedynie srebrnym kolorem.
Reasumując film "Powrót do przyszłości" należy do gatunku kina nigdy nie starzejącego się, który wciąż zaskakuje bardzo dobrą realizacją... Z pewnością godny polecenia. A model... po obejrzeniu filmu pozycja absolutnie obowiązkowa.

